Poznaj pracę w branży, w której jesteś zawsze na czasie z najnowszymi technologiami.
Innowacyjność jest jednym z pojęć kształtujących biznes w naszych czasach, epoce rewolucji cyfrowej. Jej zasięg jest bardzo rozległy, oznacza bowiem nie tylko tworzenie nowych wartości dla firm, lecz także głębokie przemiany w samych organizacjach i sposobach pracy.
Innowacyjność jest przede wszystkim sposobem myślenia – czy to o produktach, metodach ich tworzenia, czy kanałach udostępniania – zakładającym korzystanie z dostępnej wiedzy i najnowszych rozwiązań przy kreatywnym tworzeniu nowej jakości, czego celem jest zwiększenie produktywności i konkurencyjności przedsiębiorstwa. Jej wynikiem są nowe produkty, unowocześnianie systemów, coraz doskonalsze technologie, usprawniona komunikacja oraz optymalizacja pracy.
– Innowacyjność to wymyślanie nowych sposobów podejścia do problemów. Z biznesowego punktu widzenia to z jednej strony tworzenie nowych rozwiązań, a z drugiej popularyzowanie ich w jak największej skali, w której da się je monetyzować – mówi Jan Michalski, Partner, Lider ds. Salesforce.com i TMT, Deloitte Digital.
Przed konsultingiem innowacyjnym stoi dziś zadanie wdrażania we wspieranych organizacjach najnowszych rozwiązań, które pozwolą na łączenie w ich funkcjonowaniu sfery wirtualnej i rzeczywistej. Współczesne doradztwo to nie tylko analizy i porady, lecz także informacje na temat wdrożeń cyfrowych od strony technologicznej, procesowej, optymalizacji.
Tym, na co warto zwrócić uwagę, są również duże konsekwencje wprowadzania nowych rozwiązań dla samej organizacji. Jak mówią nasi eksperci, dziś technologię można wprowadzić bardzo szybko, a tym, co wymaga czasu i wysiłku, jest zmiana myślenia ludzi.
– Na innowacje składają się dwie rzeczy: wizja stworzenia i wprowadzenia na rynek czegoś nowego oraz zmiana myślenia ludzi, co zajmuje nieco czasu. Jeśli innowacja jest wprowadzona zbyt wcześnie i ludzie nie są na nią gotowi, to się nie przyjmie – mówi Joanna Komorowska, Starszy Konsultant w zespole Salesforce Deloitte Digital.
To przypadek wielu firm z długą historią i okrzepłą strukturą, z kolei na przykład start-upy stanowią przykład wielkiej otwartości na innowacje i odważne zmiany. Sprawia to, że dzisiejszy rynek usług w zakresie doradztwa innowacyjnego cechuje zróżnicowanie i praca na nim jest ciekawa i pełna wyzwań.
Ukierunkowanie na innowacyjność technologiczną to dziś nie tylko warunek rozwoju, lecz także przyszłości firm na rynku. Świadomość tego rośnie wśród będących u steru wielu organizacji, dlatego coraz więcej z nich podejmu je wysiłek wdrażania nowych rozwiązań i wprowadzania związanych z nimi zmian.
Rośnie też więc zapotrzebowanie na doradztwo innowacyjne, a przykładem odpowiedzi jest regionalny środkowoeuropejski zespół Salesforce w Deloitte Digital i jego dynamiczny rozwój – w ciągu roku w Warszawie urósł od czterech do dwudziestu sześciu osób.
Ścieżka kariery
Rozwój, nierozłącznie związany z myśleniem innowacyjnym, jest jednym z wyznaczników pracy w doradztwie biznesowym. – Mamy wręcz obowiązek się rozwijać. Organizacji zależy na rozwoju pracowników, dlatego pomaga im odkrywać preferencje, zadawać odpowiednie pyta nia, by ktoś mógł odkryć, dokąd chce zmierzać.
– Warto poszukiwać, a ścieżki pracowników często biegną pomiędzy różnymi obszarami: można zacząć w audycie, by zostać partnerem w dziale prawnym, przechodząc w międzyczasie przez konsulting. Rozwojowi w różnych kierunkach sprzyjają również projekty, które wymagają rozmaitych kompetencji i poznawania nowych tematów – opisuje Jan Michalski.
Stale zmieniająca się technologia również wymaga stałego dokształcania się. Jest to zatem ścieżka kariery dla tych, którzy z jednej strony chcą cały czas poznawać nowe rzeczy i poszerzać swoje horyzonty, a z drugiej – wiedzą, czego chcą i mają sprecyzowane plany na swoją drogę zawodową.
Sprzyja temu kultura organizacyjna w Deloitte.
– Na przykładzie zespołu Salesforce Deloitte Digital dobrze widać trzy możliwe kierunki rozwoju ścieżki kariery. Pierwsza z nich jest techniczna, przeznaczona dla osób najczęściej po studiach na kierunkach ścisłych, które pracują jako developerzy, programiści. Druga to ścieżka architektów, czyli osób, które nadal mają mocne podstawy techniczne, ale posiadają również podejście biznesowe, czyli potrafią zaprojektować system, biorąc pod uwagę to, co jest w nim ważne z punktu widzenia biznesu. Trzecia ścieżka jest typowo konsultingowa, biznesowa, polegająca na pracy z klientem, zagłębianiu się w zagadnienia i doradzaniu mu – tłumaczy ekspert.
Jak dodaje, podział ten nie jest jednak sztywny, bo role przydzielane w konkretnych projektach są dostosowywane do indywidualnych kompetencji, a także do tego, w jakim kierunku ktoś chce się rozwijać. Wiąże się to z drugą ważną cechą pracy w doradztwie innowacyjnym – różnorodnością. W zespole są specjaliści i eksperci w różnych obszarach, zarówno programiści, konsultanci biznesowi, jak i osoby, które łączą te dwa światy. Przyświeca temu idea, że im większa jest różnorodność i bogactwo pomysłów w zespole projektowym, tym większa może być korzyść dla biznesu.
Poszukiwane umiejętności
Choć więc nie ma wśród doradców innowacyjnych dwóch takich samych osób, istnieją pewne cechy, które łączą pracujących w tym obszarze i sprzyjają odniesieniu w nim sukcesu.
– Myślę, że kluczowe jest połączenie umiejętności technologicznych z miękkimi, komunikacyjnymi oraz zrozumieniem biznesu – mówi Jan Michalski. Tym, co jest szczególnie ważne w ramach pracy zespołów projektowych w doradztwie innowacyjnym, jest otwartość na inne obszary i zdolność ich rozumienia. Innymi słowy, konsultantom biznesowym w tym zakresie przydaje się znajomość systemów, z którymi pracują oraz coś, co nasi eksperci nazywają smykałką technologiczną, a od specjalistów informatyków oczekuje się rozwiniętych umiejętności komunikacyjnych, by potrafili zaprezentować wyniki swojej pracy, wnosić swoją wiedzę do spotkań projektowych i móc stanowić wsparcie zarówno dla kolegów, jak i klienta. – Podejście biznesowe i poznawanie specyfiki bardzo różnych branż jest właśnie tym, co różni konsulting technologiczny od działania firmy ściśle technologicznej – potwierdza ekspert.
Specyfika tej pracy wpływa również na to, że niezwykle pożądaną cechą – i czymś, na co zwraca się uwagę podczas rekrutacji – jest życiowa pasja, najpierw jej poszukiwanie, a później rozwijanie.
– Każdy w naszym zespole ma pasje, które go ukształtowały – mówi Jan Michalski. – Wypełnienie sobie czasu na studiach rozmaitymi aktywnościami jest wskazane, jeśli ktoś chce się wyróżnić, a także znaleźć to, co go interesuje i co chciałby robić. – Podczas studiów trudno znaleźć czas na nabywanie kompetencji ściśle zawodowych, dlatego zwracamy uwagę na inne aktywności: pobyty za granicą, hobby. W zespole ważne jest nie tylko to, jakim jesteś specjalistą, ale przede wszystkim to, jakim jesteś człowiekiem – dodaje Joanna Komorowska.
Ważna jest też chęć stałego uczenia się i nadążania za zmieniającą się w błyskawicznym tempie technologią – doradca innowacyjny ma być w tym zakresie przewodnikiem swoich klientów, a zatem po prostu musi doskonale orientować się w najnowszych możliwościach, znać aktualne rozwiązania i narzędzia, a także wiedzieć, co nadchodzi.
Językiem światowych innowacji jest angielski, więc jego znajomość w tej branży to podstawa.
– Angielski jest absolutną koniecznością, ale warto znać również inne języki, a studentów obcokrajowców w Polsce zachęcamy do nauki języka polskiego – mówią eksperci.
Okazuje się jednak, że jest jeszcze jedna cecha, która łączy członków zespołu doradców innowacyjnych. Jest to poczucie humoru, które jest ważne, gdy w intensywnej, przebiegającej w szybkim tempie pracy pojawiają się trudne momenty lub stresujące sytuacje.

