Wspólnym filarem audytu kiedyś i dziś jest poznanie firmy od środka. Zobaczcie, jakie zadania stoją przed współczesnymi audytorami. O ciekawej pracy pełnej wyzwań opowiadają eksperci EY.
W związku z globalizacją i postępem technologicznym osoby odpowiedzialne za zarządzanie finansami w firmach coraz częściej dostrzegają fakt, że dla dalszego lepszego funkcjonowania spółki potrzebne jest szersze spojrzenie. Nie tylko na wyniki finansowe, lecz także na wszystkie możliwe kierunki rozwoju, które pozwolą firmie zdobyć przewagę konkurencyjną na rynku. W sprostaniu tym wyzwaniom pomagają przedsiębiorcom audytorzy, którzy potrafią reagować na zmiany, mogą pomóc dostosowywać firmę do nowych regulacji prawnych oraz identyfikować ryzyko i nim zarządzać.
– To, że firmy potrzebują audytorów, jest przede wszystkim spowodowane regulacjami prawnymi obowiązującymi w danym kraju. Niektóre spółki są zobowiązane do tego, by być audytowane, inne same tego chcą – choćby z powodu kredytodawców, którzy potrzebują wiarygodnych sprawozdań. Czasami właściciele spółek zatrudniają audytora po prostu dla zwiększenia własnej wiedzy o stanie spółki i lepszego komfortu odnośnie wiarygodności danych prezentowanych w sprawozdaniach finansowych – mówi Małgorzata Maresch, Senior Manager w EY.
Idea audytu sięga początków zachodniej cywilizacji – już w starożytnej Grecji istniała instytucja, która kontrolowała właściwe funkcjonowanie finansów publicznych danego polis. Koncepcja tego zawodu, w dzisiejszym rozumieniu, pojawiła się dużo później – w XIX wieku, w momencie rozdzielenia roli właściciela od zarządcy.
– Zawód audytora pojawił się, gdy nastąpił rozkwit spółek giełdowych i akcyjnych. Wówczas powstała potrzeba wyłonienia zewnętrznej osoby zaufania publicznego – wyjaśnia Leszek Lerch, Partner w EY. – Także współcześnie audytorzy gwarantują postępowanie zgodne z określonymi procedurami oraz przedstawiają raporty właścicielom czy interesariuszom.
W ostatnich latach profesja audytora ewoluowała w stronę kompleksowego partnerstwa biznesowego. Obecnie audytorzy nie tylko badają sprawozdania finansowe, lecz także działają w sferze doradczej – prowadzą projekty z różnych dziedzin i współpracują z kierownictwem badanych spółek.
– Kiedyś klient mówił: „Powiedz mi, czy te dane są dobre”. Tymczasem teraz oczekuje się od nas także tego, że wychwycimy przy okazji istotne malwersacje, jak też zwrócimy uwagę na istotne ryzyka – mówi Leszek Lerch. – W ciągu ostatnich 2-3 lat w tej profesji zmieniło się właściwie wszystko. Mamy nową ustawę, co stawia wysokie wymagania zarówno przed nami, jak i w stosunku do organów nadzorczych Spółek i innych uczestników rynków kapitałowych.
Wspólnym filarem audytu kiedyś i dziś jest poznanie firmy od środka – to, jak jest ona zorganizowana, jakie procesy biznesowe prowadzi – a następnie ocena kondycji finansowej. Zadania audytorów nie ograniczają się jedynie do kontroli i wykrywania błędów, lecz także do doradztwa i pomocy w wypracowaniu najlepszych rozwiązań. Z tego powodu praca często odbywa się u klienta. Pozwala to audytorom lepiej wejść w specyfikę prowadzonego przez firmę biznesu. Współcześnie audyt charakteryzuje się dużą różnorodnością projektów, co sprawia, że można w jego ramach wymienić specjalności:
- Audyt finansowy – badanie sprawozdań finansowych,
- Doradztwo w zakresie rachunkowości – wsparcie we wdrażaniu MSSF oraz w przekształcaniu sprawozdań stosownie do wymogów tych standardów; analizy i aktualizacje polityk rachunkowości, szkolenia,
- Zarządzanie ryzykiem nadużyć – audyt śledczy, zapobieganie nadużyciom i korupcji, informatyka śledcza,
- Doradztwo w zakresie zmian klimatu i zrównoważonego rozwoju – planowanie systemów sprawozdawczości niefinansowej, audyt sprawozdań niefinansowych i doradztwo w zakresie zrównoważonego rozwoju.
Istnieje także podział ze względu na branżę, dla której świadczy się usługi audytowe. W strukturach powstają dedykowane zespoły, których członkowie posiadają bogate doświadczenie i specjalistyczną wiedzę z zakresu prowadzonego przez firmę biznesu (np. energetyka, budownictwo, sektor finansowy czy farmaceutyka itp.). Pozwala im to na efektywne przeprowadzanie prac audytowych w środowisku klienta.
Jedną z najbardziej dynamicznych branż jest branża centrów usług wspólnych (Shared Service Centers – SSC). Rozwój zarówno firm z międzynarodowych grup kapitałowych, jak i krajowych podmiotów, sprawił, że pojawiło się duże zapotrzebowanie na audyt także tego typu organizacji.
Audyt Centrów Usług Wspólnych
Według szacunków ABSL – Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych – w 2017 roku w Polsce powstało 51 nowych centrów usług dla biznesu, w których pracę znalazło przeszło
5 tys. osób. Eksperci przypuszczają, że jeśli ten trend się utrzyma, do roku 2020 zatrudnienie ma szansę przekroczyć poziom 300 tys. pracowników. Jak z perspektywy audytorów wygląda praca dla centrów usług wspólnych – czym się różni i jaka jest jej specyfika?
– Zasadniczo metodologia audytowa i przeprowadzane procedury badania są takie same w ramach badania przeprowadzanego w centrach usług wspólnych, jak w audycie ogólnym. Różnica tkwi w poziomie skomplikowania organizacyjnego badań przeprowadzanych w SSC. W audycie ogólnym zazwyczaj przeprowadzamy badanie wstępne i końcowe, tygodniowe lub kilkutygodniowe – mówi Małgorzata Maresch. – Natomiast przy badaniu Shared Services Centers proces badania jest niemal całoroczny. Przychodząc na audyt do tego typu spółek, najpierw analizujemy procesy, identyfikujemy kontrole, które są w tych procesach i je testujemy. Centra usług wspólnych świadczą usługi nieraz dla kilkudziesięciu krajów, wobec tego badanie dla takich podmiotów musi być przeprowadzone zgodnie z wytycznymi organu nadzorującego przedsiębiorstwa z danego kraju.
Następnie przeprowadzamy audyty grupowe na zlecenie innych oddziałów EY na świecie. W dalszej kolejności uczestniczymy w badaniach statutowych poszczególnych spółek obsługiwanych
przez dane centrum usług wspólnych. Jak twierdzą eksperci, praca w audycie centrum usług wspólnych może być niesamowitą przygodą o charakterze międzynarodowym. Osoby, które lubią podróżować i poznawać nowe kultury, mogą odwiedzać wybrane kraje. Ci, którzy preferują pobyt w Polsce, mogą szlifować język obcy z pomocą nowoczesnych technologii i zdalnych kontaktów z klientami. Do zespołów EY w Polsce, w ramach 3-miesięcznych programów Mobility, dołączają też osoby, które a co dzień pracują w organizacji w innych krajach.
– Największą różnicą pomiędzy audytem SSC a audytem ogólnym jest to, że, pracując dla centrum usług wspólnych, audytujemy cały świat. Możemy przeprowadzać audyty spółek, które są tysiące kilometrów stąd – wyjaśnia Leszek Lerch. – Do dodatkowych plusów zaliczyłbym ogromny wzrost zdolności językowych. Widzę po pracownikach, jak z projektu na projekt coraz płynniej porozumiewają się w języku angielskim. Oczywiście w naszej firmie kontakt z tym językiem jest codziennością. Pracujemy w globalnym środowisku z osobami z Indonezji czy Stanów Zjednoczonych. Nagle okazuje się, że świat jest naprawdę mały.
Od kandydatów, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z audytem sektora SSC, oczekuje się więc przede wszystkim otwartości na nowe kultury i wyzwania oraz chęci do działania.
– Trzeba uważać na różnice kulturowe. Specyfika tej dziedziny wymaga ścisłej współpracy czterech stron: klienta w Polsce, klienta za granicą, EY w Polsce, EY za granicą. Wymusza to wiele interakcji i wymaga świetnej organizacji pracy własnej, by nie zagubić się w tej międzynarodowej sieci kontaktów – precyzuje Małgorzata Maresch.
Poszukiwane umiejętności
Zestaw kompetencji potrzebny do wykonywania pracy audytora stale się zmienia. W związku z tym, że branża przechodzi ogromne przeobrażenia i zwraca się ku nowym technologiom,
doskonale w tej roli sprawdzają się już nie tylko absolwenci studiów ekonomicznych.
– W całej ścieżce kariery, a szczególnie na początku, 80-90% sukcesu stanowi chęć poszukiwania rozwiązań i zdobywania informacji. Praca w audycie jest intensywna, czasami wymaga poświęceń, natomiast pozwala na zdobycie ogromnej wiedzy w bardzo krótkim czasie – mówi Leszek Lerch.
Na początku pracy audytor nie musi być specjalistą w obszarze rachunkowości, gdyż taką wiedzę można uzupełnić. Dużo cenniejsza okazuje się umiejętność analitycznego myślenia, która sprawdzana jest w czasie testów rekrutacyjnych. Otwiera to nowe perspektywy dla m.in. umysłów ścisłych, które świetnie odnajdują się w rozwiązywaniu problemów czy krytycznym myśleniu. Mile widziana jest także znajomość robotyki, modeli wyceny czy też technologii informatycznych.
– Uważam, że w audycie mogą świetnie odnaleźć się również inżynierowie, matematycy, biolodzy czy choćby chemicy. Poszukujemy kandydatów, którzy potrafią analizować dane. Oczywiście na początku pomaga wiedza z zakresu rachunkowości, rozróżnianie debetu od kredytu, ale gdy ktoś chce, to można się tego nauczyć – dodaje Leszek Lerch.
Ścieżki kariery
Pracę w audycie można rozpocząć już po studiach lub nawet w ich trakcie. Świetną okazją do poznania specyfiki tego zawodu są konkursy organizowane przez firmy doradcze, np. prowadzony przez EY Audit OdyssEY, który pozwala uczestnikom odbyć niezwykłą podróż po świecie finansów oraz przedsiębiorczości i wcielić się w rolę audytora. Studenci, którzy zdecydują się spróbować pracy w audycie, rozpoczynają swoją ścieżkę rozwoju od stanowiska praktykanta. Absolwentom oferowana jest praca w roli asystenta. Jedni i drudzy od początku otrzymują swoje zadania do wykonania w ramach procedur audytowych. Poprzez różnorodny zakres obowiązków mogą poznać praktyczną stronę pracy audytora.
– Młody pracownik otrzymuje kompleksowe szkolenie, które przygotowuje go do dalszej pracy. Na każdym etapie może też liczyć na wsparcie seniora/kierownika danego projektu – mówi Małgorzata Maresch.
Od tego etapu już prosta droga do tego, by zostać seniorem. Dalszy rozwój kariery to pozycja Managera a po jakimś czasie Associate Partnera czy w końcu – stanowisko Partnera. Wymagania klientów względem audytorów stale rosną, dlatego silna motywacja i chęć do nauki w tym zawodzie to podstawa na każdym szczeblu kariery. Zawód audytora jest z jednej strony wymagający, z drugiej – otwiera niebywałe możliwości rozwoju. Szczególnie jeśli organizacja, w której pracuje audytor, oferuje dostęp do szkoleń i kursów branżowych.


