Cechy zawodu przyszłości:
- Procesy biznesowe to system nerwowy każdego przedsiębiorstwa
- Inżynieria procesowa jedną z najdynamiczniej rozwijających się dziedzin biznesowych
- Możliwa kariera w obszarze konsultingu lub ITO/knowledge process outsourcing (KPO)
Na początku ubiegłego stulecia Frederick W. Taylor zrewolucjonizował podejście do rynku pracy, a jego idee stały się fundamentem współczesnych teorii zarządzania. Amerykański inżynier odkrył, jak duże znaczenie w każdym przedsiębiorstwie ma odpowiednie wykorzystanie wiedzy i doświadczenia pracowników. Wiek XXI odszedł od głównych założeń tayloryzmu, ale nowoczesne organizacje wciąż starają się udoskonalać narzędzia mające na celu wykorzystanie potencjału intelektualnego swojej kadry, która odpowiada za funkcjonowanie procesów biznesowych.
Procesy biznesowe organizacji stanowią system nerwowy każdego przedsiębiorstwa. Ich jakość oraz efektywność bezpośrednio przekłada się na kondycję przedsiębiorstwa, dlatego świadomość korzyści związanych z ich poprawą, jak m.in. redukcja marnotrawstwa czasu czy też skuteczniejsze wykorzystanie zasobów ludzkich w firmie, wydaje się być warunkiem koniecznym dobrego zarządzania. W dzisiejszym świecie procesy biznesowe zyskują nie tylko wymiar międzynarodowy, ale stają się coraz bardziej złożone, co można zauważyć, przyglądając się funkcjonowaniu sektora nowoczesnych usług biznesowych. To właśnie w organizacjach związanych z obszarem BPO/SSC możemy znaleźć stanowisko Process Improvement Engineer – jeden z najbardziej przyszłościowych zawodów.
– Dzięki naszej pracy międzynarodowe organizacje dążą do standaryzacji poszczególnych obszarów. Ujednolicenie i wybór jednego modelu postępowania pozwala korporacjom na migrację procesów i tworzenie centrów biznesowych, które zajmują się ich obsługą. Outsourcing nie sprawdziłby się w oparciu o skomplikowane i czasochłonne procedury – wyjaśnia Aleksandra Wysocka, Transition Manager w Avon EMEA Finance Service Centre.
Automatyzacja oraz standaryzacja mają realny wpływ na przedsiębiorstwo, ponieważ w uporządkowanej przestrzeni każdy specjalista wykonujący określone czynności może pracować sprawniej i szybciej, a to oznacza po prostu niższe koszty.
Ocena zależności pomiędzy poszczególnymi mikrozdarzeniami, poszukiwanie tzw. „wąskich gardeł”, które hamują płynne wykonywanie następnych operacji, oraz eliminacja błędów wymaga od inżynierów umiejętności spojrzenia na każdy proces z odpowiedniej perspektywy, by racjonalnie określić jego funkcjonalność.
– Process Improvement Engineer musi patrzeć na cały proces holistycznie, jak również uzyskać najważniejsze informacje od osób zaangażowanych w projekt – dodaje Aleksandra Wysocka. – Dlatego porównałabym tę profesję do stratega, który przewiduje słabe i mocne strony procesów biznesowych.
Profil i zakres obowiązków
Kandydat na stanowisko Process Improvement Engineer powinien posiadać wiedzę procesową, a także znajomość metodyki projektowej (PRINCE2, PMI), która jest niezbędna do efektywnego koordynowania i wdrażania zmian. Znajomość innych metod zarządzania projektami (Lean, Six Sigma) pozwala natomiast inżynierom na przygotowanie planu wdrożenia usprawnionego procesu. Process Improvement Engineer odpowiada również za modelowanie procesów biznesowych (w oparciu o takie programy jak Aris czy MS Visio) i koordynowanie projektów mających na celu poprawę efektywności wybranych procesów (m.in. finansowo-księgowych, HR lub zakupowych). Dodatkowo bierze udział w przenoszeniu procesów z jednej lokalizacji do drugiej, koordynuje testy przed wdrożeniem nowego systemu czy opracowuje analizy wpływu zmian na obecne procesy.
Tworzenie tzw. map procesowych wymaga od niego analitycznego myślenia. Ogromne znaczenie mają również kompetencje miękkie, ponieważ wnioski dotyczące analizy procesu i proponowanych usprawnień musi przekazać w sposób przystępny i zrozumiały odbiorcom zaangażowanym w proces.
– Poza kompetencjami miękkimi, które pomagają inżynierowi zebrać najważniejsze informacje mające bezpośredni wpływ na funkcjonowanie procesu, wyróżniłabym również umiejętność szybkiej i celnej identyfikacji osób, których zaangażowania projekt wymaga. To ważne zwłaszcza w trakcie negocjacji, kiedy trzeba „sprzedać” swój pomysł na usprawnienie procesu – podkreśla Aleksandra Wysocka.
Dużym atutem w tym zawodzie jest posiadanie jednego z międzynarodowych certyfikatów: PMP, PRINCE2, Green Belt, Black Belt lub IPMA oraz znajomość innych języków obcych poza angielskim.
Perspektywy rozwoju
Przyszli inżynierowie procesowi wywodzą się zazwyczaj ze stanowisk operacyjnych. Rozpoczynają karierę na stanowiskach juniorskich, na których zdobywają wiedzę o poszczególnych procesach.
– Na początku inżynier poszerza swoją wiedzę i analizuje procesy na poziomie regionalnym. Po pewnym czasie projekty, które prowadzi, mają coraz większy zasięg. Doświadczony specjalista może w przyszłości zaangażować się w audyt procesowy i stać się częścią globalnej jednostki odpowiedzialnej za kontrolę procesów w oddziałach spółki wielu krajów. Część inżynierów wybiera karierę w obszarze ITO, stając się dla innych organizacji zewnętrznymi konsultantami ds. IT lub służy organizacji w ramach centres of excellence (centra doskonałości). A stąd już prosta droga do konsultingu – podsumowuje Aleksandra Wysocka.
