Mój dzień zwykle zawiera kilka stałych elementów: kodowania, testowania, robienia review i uczestniczenia w codziennych spotkaniach online z zespołem, podczas których omawiamy nasze postępy i planujemy kolejne kroki - o pracy na stanowisku inżyniera ds. oprogramowania opowiada Aleksandra Leja z Charles River Development, State Street.
Co skłoniło Panią do rozpoczęcia kariery w obszarze FinTech i dlaczego wybrała Pani właśnie State Street?
Od zawsze interesowało mnie połączenie technologii z finansami – to obszar, w którym naprawdę widać wpływ oprogramowania na świat biznesu. Chciałam rozwijać się w miejscu, w którym projekty są wymagające, a jednocześnie dają poczucie realnej wartości. Zależało mi też na stabilnym środowisku, a State Street takie właśnie jest.
Jak wygląda Pani typowy dzień pracy i jakie zadania są najbardziej interesujące?
Mój dzień zwykle zawiera kilka stałych elementów: kodowania, testowania, robienia review i uczestniczenia w codziennych spotkaniach online z zespołem, podczas których omawiamy nasze postępy i planujemy kolejne kroki. Obecnie pracujemy z biura dwa dni w tygodniu, więc w te dni oczywiście spotykamy się też na kawie czy obiedzie. W większości spotkania mamy w godzinach popołudniowych, ponieważ w naszych zespołach pracują także osoby ze Stanów Zjednoczonych.
Z jakich technologii lub narzędzi korzysta Pani na co dzień i które z nich najbardziej ułatwiają Pani pracę?
Firma obecnie przechodzi przez transformację technologiczną – będziemy standaryzować języki programowania, których używamy do Java i React. Największą zmianą będzie jednak moim zdaniem wprowadzenie sztucznej inteligencji, która ma pomóc programistom w ich codziennej pracy. Na razie jesteśmy jeszcze na etapie nauki, ale firma chce, by każdy z nas używał np. GitHub Copilota do poprawy jakości kodu oraz wydajności pracy.
Jakie możliwości rozwoju i nauki są dostępne dla osób na początku kariery w tej firmie?
Firma oferuje szkolenia i dostęp do kursów online, zarówno dotyczących kwestii technicznych, np. związanych z finansami, jak i umiejętności miękkich. Jest też przestrzeń na udział w wewnętrznych warsztatach i projektach. Co ważne, bardziej doświadczeni pracownicy chętnie dzielą się wiedzą – w praktyce oznacza to, że nowo zatrudniona osoba ma możliwość uczyć się bezpośrednio od ekspertów.
Co najbardziej ceni Pani w pracy w zespole FinTech?
Kultura pracy jest na wysokim poziomie, projekty dotyczą realnych wyzwań z jakimi zmaga się obecnie branża, a to, że właśnie uczestniczymy w dużej transformacji technologicznej, daje okazję do pracy z nowoczesnymi narzędziami i podejściami. Dla mnie to połączenie – praca w przyjaznym środowisku i jednocześnie możliwość uczestnictwa w zmianach na dużą skalę, jest świetną motywacją do pracy. Właśnie dlatego warto rozważyć pracę w State Street.